Aktorzy Lubuskiego Teatru mają okazję występować w szczególnych okolicznościach. Zazwyczaj wakacje były dla nich przerwą w pracy i odpoczynkiem przed następnym sezonem artystycznym. Teraz się to zmieniło – grają spektakle w wakacyjne weekendy, w dodatku na plenerowych scenach. Obecnie gości ich ośrodek wypoczynkowy w Dąbiu.
Jak można podsumować pierwsze dwa tygodnie Lubuskiego Lata Teatralnego? Swoimi wnioskami podzielił się dyrektor Lubuskiego Teatru, Robert Czechowski.
Na czterech dotychczasowych spektaklach były tłumy dostawialiśmy krzesła i to nas bardzo cieszy. Przyjeżdżali ludzie, nasi przyjaciele z Poznania, z Wrocławia, liczna grupa z Bolesławca plus oczywiście ludzie z Zielonej Góry. Czuje się, że to był strzał w dziesiątkę, że nie tylko zielonogórzanie czekali od lat (w takim czasie można by to zagęścić od tych miesięcy niegrania) na teatr, krótko mówiąc. Ludzie chcą już po prostu normalności i my im tę normalność dajemy – Robert Czechowski.
fot. Lubuska Akademia Fotografii wg Dariusza Biczyńskiego
W następne weekendy w Dąbiu do obejrzenia będą następne muzyczne i komediowe hity z afisza teatru.
Zagramy między innymi „Gershwina”, czyli spektakl Janka Szurmieja. Zagramy „Słodkie lata 20.-30.”. Przypomnę, że na Placu Teatralnym, bo nie tylko w Dąbiu gramy – Lato Teatralne dzieje się na dwóch płaszczyznach: w Dąbiu i za chwilę, od 24 lipca, w Zielonej Górze – Robert Czechowski.
A na razie na Lubuskie Lato Teatralne w Dąbiu można dotrzeć specjalnym autobusem PKS. Rozpoczyna on kurs z dworca o 18:45 i odwozi widzów do Zielonej Góry o 23:30. Wakacyjne spotkania ze sztuką zakończą się 6 września spektaklem „Od wiosny do zimy” na zielonogórskim Placu Teatralnym.
fot. Lubuska Akademia Fotografii wg Dariusza Biczyńskiego